polski 
Powiatowy Urząd Pracy w Rybniku: Skąd i kiedy pojawiła się inspiracja do stworzenia własnego biznesu?
Magdalena Sierny: Przyszło to bardzo naturalnie – po skończonych studiach z zakresu dietetyki klinicznej bardzo chciałam pracować w zawodzie. Niestety, pomimo wysiłków, próby znalezienia pracy „u kogoś" były nieskuteczne, dlatego postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i założyć własną poradnię dietetyczną.
PUP: Jaka jest historia pani drogi zawodowej?
MS: Moją wymarzoną dietetykę studiowałam w Krakowie na Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i tam zdobyłam tytuł magistra. Po studiach zostałam
w Krakowie gdzie miałam możliwość odbycia stażu zawodowego w Poradni Leczenia Otyłości w Szpitalu Jana Pawła II. To sprawiło, że nabyłam doświadczenia i poznałam pracę z pacjentem od podszewki. W tym czasie brałam również udział również w ogólnopolskim programie „Zdrowo jemy, zdrowo rośniemy", jako edukator żywieniowy. Dzięki temu miałam możliwość zdobycia specjalistycznej wiedzy zawodowej, prawnej i marketingowej kierowanej dla dietetyków. W ramach tego programu wspierałam rybnickie przedszkola w zakresie żywienia dzieci. Po powrocie do rodzinnego miasta i braku perspektyw zatrudnienia uznałam, że jestem na tyle dobrze przygotowana, że postawę na samozatrudnienie!
PUP: W jakim stopniu środki pozyskane z Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku, okazały się pomocne?
MS: Środki z urzędu pracy były niezwykle ważne – dzięki nim zakupiłam program do układania jadłospisów, analizator składu ciała, komputer, drukarkę oraz sprzęty do przeprowadzania warsztatów żywieniowych. Pomogły mi profesjonalnie wyposażyć mój gabinet oraz sprawić, że wchodziłam w zawodową drogę bez obciążenia kredytem.
PUP: Co jest najważniejsze w prowadzeniu biznesu w dzisiejszych czasach? Jak odróżnić się na tle konkurencji?
MS: Myślę, że jeśli ktoś wykonuje swoją pracę z zaangażowaniem i profesjonalizmem, ludzie to doceniają. Oprócz tego trzeba mieć też szczęście. W moim przypadku bardzo zależało mi na chwytliwej nazwie, żeby odróżnić się od konkurencji. Postanowiłam nawiązać do śląskiej gwary i nazwać poradnię „Diety i maszkiety". Oczywiście w dzisiejszych czasach kluczowe są internet i social media.
PUP: Jaki jest kierunek rozwoju firmy?
MS: Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą i taki stan aktualnie mi odpowiada. Mam już swoich stałych pacjentów, polecenia, prowadzę również warsztaty kulinarne dla dzieci oraz prelekcje żywieniowe. Być może w przyszłości będę chciała rozwinąć firmę i kogoś zatrudnić, czas pokaże.
PUP: Proszę o kilka rad dla osób, które chcą założyć swoją działalność gospodarczą.
MS: Okazuje się, że prowadząc poradnię dietetyczną trzeba jednocześnie być dietetykiem, sekretarką, fotografem, grafikiem, specjalistą ds social mediów, handlowcem i dyrektorem kreatywnym. Szczególnie na początku firma wymaga pracy 24/7, co może być przytłaczające. Prowadzenie własnego biznesu nie jest łatwe, ale jeśli włoży się dużo pracy i działalność zaczyna odnosić sukcesy jest to niezwykle satysfakcjonujące. Moja firma to część mnie. Życzę szczęścia wszystkim początkującym przedsiębiorcom!
