Aktualności

Muzyczny biznes DJ-a Kasperkowiaka

Branża ślubna z roku na rok nabiera coraz większych rozmiarów. Usługodawcy prześcigają się w innowacyjnych propozycjach atrakcji dla par młodych. Są jednak elementy, bez których huczne przyjęcie nie może się obejść – dobre jedzenie, piękny wystrój czy muzyka. W dzisiejszej odsłonie cyklu Listopad dla biznesu rozmawiamy z Jakubem Kasperkowiakiem – DJ-em z powołania, który już od kilku lat konsekwentnie buduje swoją pozycję na rynku.
 
Powiatowy Urząd Pracy w Rybniku: Skąd i kiedy pojawiła się inspiracja do stworzenia własnego biznesu?
Jakub Kasperkowiak: Myśl o stworzeniu własnego biznesu, pojawiała się w zasadzie na początku mojej działalności w branży weselnej, kiedy to najpierw jako asystent DJ-a, a potem już jako prowadzący drugiego zespołu, odhaczałem kolejne imprezy i zbierałem doświadczenie. Były to lata 2018-2019. Miałem plan, by założyć działalność w roku 2020, jednak pandemia skutecznie to uniemożliwiła.

PUP: Krótka historia drogi zawodowej i firmy.
JK: W branżę weselną wszedłem w roku 2018, jako pomocnik i asystent, w kolejnym roku, otrzymałem już szansę poprowadzenia pierwszego wesela. Natomiast muzyka była ze mną od zawsze. Przygodę z imprezami rozpocząłem na dyskotekach szkolnych, w roku 2017 udało mi się zagrać kilka razy w rybnickich klubach, aż w końcu w 2018 roku, skierowałem swoją uwagę na rozwijającą się branżę weselną.

PUP: Co konkretnie udało się zrealizować dzięki środkom z dotacji?
JK: Środki, które otrzymałem na rozpoczęcie działalności gospodarczej od Urzędu Pracy, pozwoliły na zakup podstawowych elementów sprzętu, dzięki któremu obsługuję muzycznie i oświetleniowo wesela i inne imprezy. Zakupiłem moje stanowisko, głowy ruchome, mikrofony, zestaw kabli czy przeróżne gadżety animacyjne.

PUP: Co jest najważniejsze w prowadzeniu biznesu w dzisiejszych czasach? Jak odróżnić się na tle konkurencji? Czym wyróżnia się firma na rynku?
JK: Prowadzenie biznesu dzisiaj odbywa się głównie w internecie. Przynajmniej w przypadku mojej branży. Reklama na Facebooku, Googlach czy różnych portalach ślubnych pozwala na najszybsze pozyskanie klientów. Oczywiście nie można zapomnieć o poczcie pantoflowej, wiele razy już zdarzyło mi się obsługiwać imprezy z polecenia. Dlatego ważne jest, aby w tym całym marketingu, nie zapomnieć o jakości swoich usług.

PUP: Jaki jest kierunek rozwoju firmy?
JK: W tym momencie skupiam się na pozyskaniu jak największej ilości klientów, aby obsłużyć jak najwięcej wesel. Zarobione środki pozwolą mi na kolejne inwestycje w sprzęt, dalszą reklamę. Najbardziej lubię to, że każde z obsługiwanych wesel jest inne, a ja lubię podejmować nowe wyzwania. Wesela międzynarodowe, w określonym klimacie (np. Harry Potter), to coś co na pewno chciałbym odhaczyć na drodze mojej kariery.

PUP: Poproszę o kilka rad dla osób, które chcą założyć swoją działalność.
JK: Pierwsza i najważniejsza rada - zacznij to robić. Oczywiście, nie chodzi mi o przysłowiowe porywanie się z motyką na słońce. Najpierw należy zrobić rozeznanie rynku, przygotować się, skomponować biznesplan. Czasem warto na początku wejść pod skrzydła innej firmy, co pozwala na zebranie cennego doświadczenia. Potem po prostu działaj, na początku nie jest łatwo, ale od czegoś trzeba zacząć, a jeśli powyższe punkty wykonałeś prawidłowo, podziękujesz sobie za tę decyzję kilka lat później.
&imagePreview=1

DJ Kasperkowiak

&imagePreview=1
Informacje o publikacji dokumentu